Możecie o mnie mówić źle
Możecie o mnie mówić źle,
okropnym słowem nawet lżyć.
Jednak nikt nie wie, czego, chcę,
i jak ja pragnę szczerze żyć.
Możecie rzucać mi kalumnie,
nawet podrzucać obce zdanie.
Ja się podniosę, wstanę dumnie,
obce mi będzie zaniechanie.
Możecie nawet bić batogiem,
by krew plamiła skromne ciało.
Potwierdzę wszystko, co mi drogie,
a zwłaszcza prawdy, której mało.
Możecie nawet ściąć mi głowę,
kat się zachłyśnie sprawnym czynem.
A ja nie krzyknę żadnym słowem,
przyjmę na siebie marną winę.
Po latach znajdą się już tacy,
którzy osądzą, jak, należy.
Przykładał się do swojej pracy,
tym bardziej w słowo własne wierzył.
Komentarze (1)
Witaj...bardzo mądry mocny i smutny w słowa
wiersz...pozdrawiam serdecznie.