Można wszystko...
Można wszystko...
Można wiarą przenieść góry...
Można uśmiechem spragnionym słońca rozgonić
chmury...
Można nocą polecieć do gwiazd i wrócić o
świcie...
Można oddechem pełnym miłości obudzić
życie...
Ale mgła która błąka sie po świecie, jak po
więzieniu
Nigdy nie bedzie miała szansy odpoczac w
bezpiecznym cieniu.
Gdy mgła przychodzi cień znika i chronic
przestaje...
Więc powiedz mi jak Ci sie wydaje,
Czy można wszystko..?
Co gdy mimo, że próbujesz, wierzysz,
rozmawiasz z Bogiem
Świat przeszkodę nie do pokonania Ci rzuci
pod nogi..?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.