Mrok
Stojąc w cieniu,
Otwieram usta.
Lecz nikt mnie nie słyszy,
Ja to postać pusta.
Przywłaszczam sobie,
Twoje spojrzenie,
Lecz jednak,
To opustoszenie.
Bo nikt mnie nie słyszy,
Nikt nie widzi,
Pusty cień na ścianie,
Robi wrażenie małe.
Stoję w cieniu,
I w milczeniu,
Jak bym czekała na Twój pech,
Na to co za chwilę, stanie się.
Czekam...
Do końca sama już nie wiem na co...
Przecież to ja.
Tylko ja.
Ja i ciemność...
Przywłaszczyło mnie to.
Mrok.
Mrok moim życiem,
Stało się to.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.