mrok
''sługami boże jesteśmy twymi w grobach, bo praw za życia równych niema ''
W pięściach ściskasz pył księżycowy
Popiół z ogniska śmierci
Przepalone twoje lico
Czarnym kapturem śmierci
Z kielicha mych rąk
Namiętności łyk
Jedną kroplą
Usta zwilż
Spierzchnięte krwią błękitno-szmaragdową
W czarną noc
Dziki szept
Klejnotami zła opleciony kark
Sztyletu cierpki smak
Na kawałku skóry
Pieszczoty ćwiek
Ciężkie oddechy
Przyjemności śmiech
Drewniana stara rama
W niej zwierciadła dźwięk
Przeglądasz się od nocy do rana
By zobaczyć w niej obrzydliwa twarz
szatana
W blasku czarnych świec
Niebo nie istnieje wiem……
''w miliardy snów zatapiam cialo'' dla cz. r.--- wizard ''talizman ''jest piękny odlecialam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.