Mrok
Dla Tych, którzy tak jak Ja boją się ciemności...
Każdej nocy, gdy w mroku budzę się
Znajduję się w świecie, gdzie wszystko jest
złe
Mrok z każdej stony otacza me ciało
Wokół mordercy, chcą by coś się stało
Zmierzają ku mnie z ostrzami noży
To był zły pomysł, aby się położyć
Czuję Ich oddechy na mej twarzy
Przeżyłem to setki razy
Czeka Mnie śmierć? Tego jeszcze nie wiem
Moją przyszłość widze we mgle
Nagle świt nastaje, mrok morderczy ginie
Promienie słońca sprawiły że żyję...
Komentarze (2)
Proponuję nie jadać kolacji :) wtedy nie będzie
sennych koszmarów - a można też sypiać przy lampce
...Pozdrawiam
mnie tez noc napawa o dreszcze.. świetnie cię
rozumiem.. i jednocześnie gratuluję genialnego
debiutu.. piękny wiersz i te metafory..