Mrówka i słoń 2
Słoń rozmawiał raz z mrówką a byli na ty
:
Już mam dość tej całej dżungli bo lwy
cały czas na nas polują i żyć nie dają
a przecież słonie rozum swój mają
pewnie sobie gdzie indziej poradzą
a może zostaniemy też tam władzą
mówił i użalał tak oto się mrówce
ona zaś odrzekła drapiąc się główce
ile my wody pijemy codziennie z rzeki
nie marzy nam się nigdy ...kraj daleki
gdzie wam będzie lepiej na tym świecie
przecież na pustyni wszyscy wyginiecie
posłuchajcie jak ptak ładnie wam śpiewa
a wy depczecie trawę i łamiecie drzewa
my na was przecież nigdy nie polujemy
wy głośno trąbicie a my domy budujemy
ty się mnie nie boisz ja ciebie też nie
boję
róbcie po prostu tak jak my czyli... swoje
z tej krótkiej bajeczki morał nasuwa się
nowy
nie mierzcie nigdy mądrości miarą... swojej
głowy
Komentarze (17)
Mądry morał bajeczki - własne wywyższanie szacunku nie
daje. Pozdrawiam serdecznie:)
Więc róbmy swoje i szanujmy się wzajemnie ...