Mroźna panna
senne migawki
słonecznych promieni
gdzieś zniknęły a ty
lekko zasypiasz
zawitał już w twoje korony
zatańczył lento
wokół świat zawirował
twoimi barwami
on jednak był zimnym
grając prestissimo
porwał twoją szatę
pozostawiając nagie ramiona
przy tobie on wierny
jak szary dzień
nie dostrzegłaś podstępnej mrocznej
adoracji
a ona puka już
do naszych drzwi
na czele stoi syberyjski front ciągnie za
sobą srebrzyste sanie
siarczysty mróz zdobi
przepiękną szatą
chłodny powiew oznajmił
nadejście mroźnej panny
która płatkami śniegu krajobraz
bielą maluje
Komentarze (53)
Dziękuję miłym czytelnikom, i wam moi drodzy
komentujący, Olu, Basiu, Barbaro, Celino, Sabino i
tobie Tadeuszu mocno dziękuję za wsparcie w
komentarzach. Pozdrawiam serdecznie:-)))
Po jesiennej dziewczynie, czas na zimową damę ubraną w
białe szaty. Już niedługo zawita, a tymczasem siąpi i
wieje listopadowo. Udana refleksja Jacku.
Pozdrawiam:-)
Witaj Jacku
" senne migawki
słonecznych promieni
gdzieś zniknęły, a ty
lekko zasypiasz". Bardzo ładny
i ciepły tekst
Pozdrawiam:}
Na dniach pomaluje
Pozdrawiam Jacku
czekamy na biel oby się pojawiła Pozdrawiam
serdecznie:))
Czekamy więc na biel! zniknie szarość i smutek:)
Pozdrowienia serdeczne:)
Podoba mi się ale jeszcze okroiłabym go w niektórych
wersach :)
Jesień przestała już czarować jakże pięknymi barwami
zostaje nam czekać na biel
pozdrawiam:)