multa petentibus
to naczynie nosiło wodę
i mleko i wino
gorzkie wino cierpki wiatr
zbyt dużo tanin
to naczynie było z ognia
ze szkła i z metalu
odwodziło ręce
od dna
to naczynie
nosiło ocean
i pustkę i duszę
która ukryła się
w pragnieniu
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2024-01-21 12:21:12
Ten wiersz przeczytano 3628 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Z uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Zaletami tego utworu jest głęboka treść i duże pole do
interpretacji.
Ecce Homo.
Przepiękny.
Pozdrawiam serdecznie.
wieloznaczność terminu "naczynie" uczyniła wiersz
bezbrzeżnym (za Asem); czapki z głów jak zawsze
Wspaniały Wiersz.
Pozdrawiam, Wando :)
piękny i wieloznaczny tekst,pozdrawiam
Piękny i wymowny wiersz.
ale i "desunt multa", (tak po prawdzie) skoro "dusza
... ukryła się
w pragnieniu"
Wilk napisał kiedyś niesamowity wers:
"umieranie jest liczbą niewymierną";
ja napiszę, że liczbą niewymierną
jest ten wiersz -
nieskończoność zapisana w doskonałej formie;
swoim zwyczajem
starałem się dopasować do wiersza jakiś cytat
biblijny, ale jest ich zbyt wiele by mogły się tu
pomieścić;
także tych nawiązujących do łacińskiej sentencji
"multa petentibus desunt multa";
zawsze mówiłem że wierzę w istnienie tekstów
natchnionych :)
pozdrawiam Cię Wando najserdeczniej :)
Jest nad czym się zastanowić. Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się z przedmówcami - pięknie o człowieku.
Miłej niedzieli Wando:)
Treść wspaniale podkreśla (wyraża) tytuł multa
petentibus
Przepiękny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Chyba mnie usunęli:)
To naczynie w proch się obróci zanim się ucho urwie.
Widzę człowieka jako to naczynie. Metafory znakomicie
oddają to z czego się składa.
Pozdrawiam.