mur
uspokój się
nie szamocz
głową muru nie przebijesz
jaki mur
nie widzę żadnego muru
widzę ludzi wokół...
cwanych zakłamanych przebiegłych
uśmiechają się fałszywie
przechodząc obok
czy to aby na pewno
owoc bożego trudu
potomkowie Adama i Ewy?
autor
lara
Dodano: 2005-05-16 07:30:28
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.