Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

musiałem cię opuścić

ostatni raz spojrzałem na trawę
rozświetloną chłodnym, zimowym słońcem
i wziąłem do torby: naukę jazdy na rowerze na Obozowej,
kamienieckie ogniska, pocałunek przy św. Józefie,
spacery po Plantach, niezliczone mecze na "Piątce"
i mały basen

banalnie powiem "to nie tak jak myślisz"
bo przyłapujesz mnie na zdradzie
ale serce moje - pamiętaj
zawsze między widłami dwóch rzek
będzie

dlatego właśnie żegnaj
ale nim zginiesz - pomyśl
że błędem było nie walczyć o mnie
gdy stałem na rozdrożu
i jeszcze kominy zakładów
majaczyły mi przed oczami

ale proszę jeszcze
nie idź tą drogą, którą idziesz
a która jest rondem bez wyjazdu
tam początek i koniec taki sam
a do przodu tak trudno

bo za chwilę
już nie będzie kogo
nawet żegnać
gdy ostatni smętnie przejdzie
po twym pustym rynku

autor

Jan Gomber

Dodano: 2012-02-01 21:08:29
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Wolny Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

gwiazdanocy gwiazdanocy

Bardzo osobisty wiersz, zatrzymuje i daje do myślenia.
Czy opuszczasz może Stargard Szczeciński?
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »