Muszla...
Na wydmie, pośród piasków na wpół
zagrzebana,
jest muszla, która śpiewa niczym fletnia
pana,
zbierana w niej latami była wiatrów
mowa,
tą skarbnicą jest zwykła muszla
klozetowa...
autor
M.N.
Dodano: 2019-09-06 12:08:45
Ten wiersz przeczytano 1228 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Zaskoczyłeś zakończeniem, a było tak pięknie ;)
Pozdrawiam :)
Smutne, ale i tak bywa.
Pozdrawiam
Niesamowite co morze może wyrzucić. Fajnie,
humorystycznie :)
Fajniste i zabawne.
;-)
Pozdrawiam
Świetna satyra.
Ooo… :)))
Och...czy już nie będzie czystej, nadmorskiej...tyle
nam zostało...Pozdrawiam bardzo serdecznie...
A w tej muszli zmieszana z piaskiem muszla małży. ;)
Znakomite erekcjato. To zanieczyszczanie środowiska
doprowadza mnie do białej gorączki. :)
Pozdrawiam Marianie. :)
:))))
No, masz babo placek.
Zaskoczyłeś totalnie.
Dobrego wieczoru M.N.:)
Udane erekcjato:) Zaśmiecanie świata przechodzi
ludzkie pojęcie. Miłego wieczoru:)
Dobre ;)
Jednak zmieniłabym tytuł.
Pozdrawiam :)
O, kurczę...
Pozdrawiam :)
Byłoby śmiesznie, gdyby nie to, że śmieciami zasypiemy
własne groby.
Byłoby śmiesznie, gdyby nie to, że śmieciami zasypiemy
własne groby.