muszla
Błękitna muszla
Którą porzuciło na brzegu Martwe Morze
Ma w sobie więcej życia
Niż ja
Zanim postawiłam swój pierwszy krok
Nim mój pierwszy niewyraźny wiersz
Zapisany ukrytym sensem
Umknął między palcami
Potykając się
O wielorakie interpretacje
Często o zaskakujących zabarwieniach
Słyszę pod poduszką
Hieroglificzne szepty
O suicydalnym brzmieniu
Zasypiam z pulsującym w głowie
Wielodźwiękiem obietnic
Zawsze Obecnego
Że moje modlitwy
Będą wzięte pod uwagę
Jeszcze nim ujrzę na niebie
Po środku zorzy polarnej
Cień drewnianej łódki wystruganej z kory
Czy pozostanie mi
Ufać jedynie własnej intuicji
Zostawiajac za sobą wszelkie ideologie
I doktryny wypisane kruchą kredą?
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Bdb wiersz, a co do intuicji, sądzę, że to może być
dobry doradca, choć nie zawsze, czasem może zawieść,
bardzo mi się podoba Twój nietuzinkowy wiersz,
Klaudio. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ciekawie. W przedostatniej strofie "Pośrodku" się
rozjechało. Miłego wieczoru:)
Ten wiersz jak dla mnie świetny. Zatrzymał.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jesteś jedną z niewielu osób na tym forum której styl
można rozróżnić. Pozdrawiam.
Podoba się.
Zanim postawiłam swój pierwszy krok
Nim mój pierwszy niewyraźny wiersz
Zapisany ukrytym sensem
Umknął między palcami - zwłaszcza