My
Ból sprawia,że jesteśmy prawdziwi. Nie przetrzymamy tego sami... nikt nie może...
Piękna miłość
bez trosk i zmartwień:
czyste niebo, śmiejące się słońce...
Nadeszła burza...
Zrobiło się ciemno.
Kolejny piorun rani me serce...
Nad twoją głową
jest już tęcza!
Nad moją- czarne chmury smutku.
Ty...
cieszysz się każdą sekundą
swego życia.
a ja powoli umieram.
Umieram, bo
cały czas rani mnie
anioł śmierci.
To Ty jesteś tym aniołem.
Zabijasz we mnie życie...
Zabijasz moją duszę...
Kto kocha potrafi wybaczać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.