Czy Ty o tym wiesz?...
Słuchaleś serca uderzenia
wysłuchałeś niejednego westchnienia
niejedną łzę wycierałeś
niejeden grymas widziałeś
Słuchałeś mojego żalenia
słuchałeś słów cierpienia
czasem ze mnie żartowałeś
czasem ze skupieniem wysłuchiwałeś
Przeczuwałeś co z sercem się stanie
ja sama wpadłam przypadkiem na nie
długimi miesiącami przekonywałam
każdym sposobem uczucie przekazywałam
Potem słuchać zapomnialeś
na długie godziny znikałeś
Ty mnie już nie słuchałeś
tak było bo mnie już nie potrzebowałeś
Drugi raz historia się powtórzyła
serce głębokim bólem przepełniła...
Nadziei nie ma...pozostał tylko smutek..
Komentarze (2)
Dzięki.. :) błędy poprawiłam.
(nie potrzebowałeś/ osobno i skreśl ęęę)
A co do losu to Ci współczuję, nie daj się nabrać po
raz trzeci, taka miłość niech Cię nie kręci.