A my...
... dośnijmy siebie,
niech dzieci krzyczą ponad.
A my przyśnijmy sobie,
że coś zostanie po nas.
Niech one piskiem rannym
pobudzą ptaki świtem,
a my, jak słońca,
zerwiemy się do życzeń:
daj dłoń i oddech ,
bądź dziś, tu postaw,
przyjdź tam na tańce,
już mnie zostaw.
I w dzień taki jak ten,
gdy Księżyc patrzy do dna
i w ten wieczór jak sen...
bądź u okna.
I w ten niezwykły dzień
nie mówmy o rozpaczy,
gdy dom, drzwi są i sień -
dziś na mnie spójrz...
inaczej.
Komentarze (8)
Przyznam, że i wiersz niezwykły. Wyższa półka...
Super!
Z przyjemnością.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładnie melodyjnie... Czytam sobie " już mnie
nie zostaw".:) Pozdrawiam.
Dobrze się czyta
Wszystkiego najlepszego życzę :)
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za przeczytanie
Świetnie się czyta, trafił i we mnie . Pozdrawiam
optymistycznie, ładnie
Powróćmy jak za dawnych lat, albo - alternatywnie -
zbudujmy taki dzień.
Tak, czy siak - jesteś świetny w każdym rodzaju.
Pozdrawiam, Predatorze, na nowy dzień :)