My bezwojenni
Zapominamy by przystanąć
na środku drogi, bez kapeluszy.
Spojrzeć w najczystszy błękit nieba -
wolny wdech - wydech. Głębokość
wzruszeń.
Zapominamy o przerywnikach,
o znakach Stop! Kolorach wzgórz,
na których znowu kwitną maki.
W niepamięć
ostre cięcia dróg.
Zapominamy o uśmiechach,
splataniu dłoni
i o lękach.
Nam strzelać jeszcze nie kazano.
Nam jeszcze nie kazano klękać.
/wersja druga - poprawiona 06. 09. 2015/
Zapominamy by przystanąć,
na środku drogi. Bez kapeluszy.
Spojrzeć w najczystszy błękit nieba -
wolny wdech - wydech. Głębokość
wzruszeń.
O przerywnikach, znakach Stop!
Uśmiechach w dłoni i o lękach.
Nam strzelać jeszcze nie kazano.
Nam jeszcze nie kazano klękać.
Komentarze (86)
wywal wielokropek, please
Grający na dudach prezydent i jego kaczy mentor
chętnie nakazaliby wszystkim klękać :)
Musimy pamiętać o uśmiechu i pogodzie ducha a będzie
łatwiej. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam: )))
Sam pomysł świetny. Piękne przemyślenia.I prawda
też.Pytałaś o uwagi.
"Zapominamy by przystanąć,
na środku drogi.
Bez kapeluszy."
Albo w ogóle bym się pozbył kropki po drogi.
Rażą mnie duże litery w środku wersu, gdy na początku
ich brak.
czerwone maki - strasznie oklepane. Może wystarczy
maki?I tak wiadomo, że czerwone :-)
czy można stopniować czystość błękitu nieba. może być
mniej czysty czy bardziej czysty? błękit jest
błękit.może intensywny intensywniejszy, głęboki?
" Tu puenta" zupełnie niepotrzebne. Halo halo: tu mówi
puenta. Nadajemy komunikat :-)
Zapominamy by przystanąć
na środku drogi bez kapeluszy
spojrzeć w błękit nieba -
oddechem zmierzyć
głębokość wzruszeń.
Zapominamy o przerywnikach,
o przystankach wśród kolorowych wzgórz,
na których rosną maki.
W niepamięć
ostre cięcia dróg.
o uśmiechach,
splataniu dłoni...
Jeszcze nam strzelać nie kazano
i nie musieliśmy klękać
jeszcze.
msz
Wezwanie do refleksji prawdziwe.
Szczególnie gdy wydaje się nam, że wszystko dane jest
nam na zawsze (pokój).
Pozdrawiam :-)
świetny wiersz, wojna niszczy wszystko, a my nie
potrafimy docenić tego co wg nas jest takie
powszednie, uśmiech, dotyk dłoni, miłość, co podczas
wojny jest tak kruche, pozdrawiam
Zapominamy...
zwrot :
"Tu puenta:"
raczej do wymiany
reszta - SUPER!
Życia z agresją nie pogodzisz,
wolność z miłości się wywodzi!
Pozdrawiam!
Wiem,że me zdanie wraz z punktami
mają niewielką wartość,
ale napiszę tylko,że jak dla mnie
wiersz dobry i niebanalny,
ot takie moje odczucie:)
Tytuł wg mnie doskonały. Co do puenty, jakoś razi w
takiej formie wiersza. Może, aby zachować jego
refleksyjny charakter, np. tak:
Zapominamy o uśmiechach,
splataniu dłoni
i o lękach...
Nam strzelać jeszcze nie kazano.
Nam jeszcze nie kazano klękać.
Wiem, ze nie lubisz takich rymów i moja propozycja
banalna, ale może idąc tym tropem ;-)
A co do wiersza, to muszę powiedzieć, że ujął mnie tak
przedstawioną treścią. I większe wrażenie robi, niż
każdy "wspominający" wojnę.
Ale Ty zawsze masz oryginalne pomysły. To rzadka
umiejętność, bardzo w poezji ważna.
Idę. Może się coś przyśni.
Świetny wiersz cii_szo.
Dobra. Wstąpiłem na działo...
Jak burza, to burza. Mózgów.
Ten wiersz jest mi bliski i dlatego sama mam burzę w
"muzgu" i oczach...
tutaj chodzi o cytat " Nam strzelać nie kazano,
wstąpiłem..."
Pamiętasz jeszcze:
do dzisiaj nam strzelać nie kazano
od jutra nie kazano ... klęczeć
Przejmujący. Mam nadzieję, że nie przewidujący.