My szczęściarze
"My szczęściarze".
11.08.2016r. czwartek 11:04:00
My szczęściarze
Nie znamy, co to okrutna tortura,
A mimo to mamy wątpliwości
I wiele pytań,
Pytań, na które odpowiedzi płyną
Od samego Pana Jezusa.
On to przywraca nam spokój
Jak i właściwy porządek
Wszelkich spraw,
Jednak jesteśmy tacy głusi
I nic nie rozumiemy z tego,
Co On do nas mówi.
Chcemy być zdrowi,
Lecz się nie leczymy
I wpatrujemy się tylko w chmury na
Niebie
I pytamy jaka będzie pogoda.
Czy na prawdę to ma zawsze znaczenie?
Jeżeli dokonamy wielkiego szturmu,
Szturmu modlitewnego
To i deszcz będzie i lepsza pogoda,
A przede wszystkim obfity,
Wystarczający urodzaj.
My szczęściarze,
Czy jesteśmy świadomi
Tego, że ryzyko za wiarę
Zawsze jest opłacalne
I pozwala wzruszyć się
Trwając wiernie u źródła.
Spotkajmy się
Nawet wtedy, gdy nie umiemy doczekać się
Lepszych czasów.
Jedno jest pewne
Spotkamy Pana Jezusa
W chwili swej śmierci,
Bo jesteśmy szczęściarze,
My chrześcijanie.
Życie na tym pięknym świecie
Tylko z pozoru jest niewiele warte.
Jednak byłoby tak,
Gdyby nie zbliżało nas do wieczności.
Milczenie można usłyszeć,
Bo cisza ma swój wyraźny wydźwięk
I dlatego trzeba spojrzeć w okno,
To jest w Niebo,
Gdzie nie ma waśni, nie ma wojny
Jest tylko wszystko, co dobre.
Niebo jest Monopolem
Na wieczne szczęście
I my szczęściarze
Mamy prawo,
Jesteśmy powołani,
By tam się znaleźć,
By tam przez swe
Tułacze, ziemskie życie podążać.
My szczęściarze
Możemy odkryć nowe korytarze nadziei
I przebaczyć sobie nawzajem,
By jakieś tylko pozorne szczęście
Nie sprawiło, że będziemy pławić się w
egoizmie.
Pozorne szczęście jest pozbawione
Najważniejszej w życiu rzeczy,
Którą jest Miłość.
My szczęściarze
Powinniśmy zawsze być
Ufającymi dziećmi Bożymi,
A nie sztywnymi ważniakami
Udającymi, że budują pomost,
A tymczasem tworzą czarne chmury,
Które są postrachem
Dla tych, którzy są prawi
I dla tych, którzy z sentymentu
Chwytają za pióro
I bezkarnie mażą
O tym, że marzą,
By mocne życie było fenomenem
Wypalonego świetlika.
Dziękuję za wczoraj i dziś.
Komentarze (23)
z przyjemnością przeczytałam...
uroczego piątku:)
widzieć potępienie to obrażanie nie raz
My szczęściarze....modlitwa tak ,ale to wiara czyni
cuda...więc trzeba mocno wierzyć,ale nie ulegać
fanatyzmowi...Pozdrawiam...
żadna wiara nie uczy kraść
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawy, optymistyczny
przekaz - wiara zawsze czyni
nas mocniejszymi na przeciwności.
:)
Pozdrawiam!
O TAK AMORKU. Chrześcijanie to szczęściarze. Warto do
nich dołączyć :)
https://www.youtube.com/watch?v=ItRg7HIAMfU
Pozdrawiam :)
Pozwolę sobie za Dorotex...Miłego dnia.
tak, jesteśmy szczęściarzami, tyle, że ślepymi na
własne szczęście