My - źli szowiniści IV
Co noc butelkę wina otwieram
W lot wspomnień się wybieram
Stos kobiet wspominam
Stos kobiet, piękna każda
Warta wzroku szklistego ta ważna
Spojrzysz czule, krzyczą wspomnienia
Raz związani nicią życia
Chwila sekundowa życiem zarządziła!
Wyjątkowa dla Ciebie
Być może nie obok, lecz w środku
Warta walki, warta ognia piekielnego
Warta powstania, warta ambicji
Warta być celem, warta być ambicją
Warta być wartością, warta być ideałem
Warta walki i śmierci..
Komentarze (1)
Warto, ale czy z butelką wina? Dobrej nocy:-)