Myśl na parapecie.
Krysiu dzięki za pomysła:))))
Siadła myśl na parapecie.
Czego wy ode mnie chcecie?
Żem ja podła, zła, przewrotna?
Nieprzyjemna, wręcz wymiotna?
Wybuchowa jak armata?
Przemądrzała i kudłata?
Że do czegoś ja was wiodę?
Poję octem, słodzę miodem?
Że przeze mnie coś was szarpie
i opryskuje jak karpie
swym ogonem w dzień wigilii
robiąc spektakl dla familii?
Nie! Kochani daję słowo,
to nie fair jest i niezdrowo.
Ja choć jestem taka mała
też bym chciała być wspaniała.
Nie jak kulawa sierota,
a najbardziej chcę być złota,
powtarzana raz za razem
co dla serc jest drogowskazem.
Lub ideą co świat cały
wiedzie by mógł kruszyć skały.
To jest fałsz, dodam po chwili,
wyście mnie tak wymyślili.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Komentarze (24)
Bardzo podoba mi się Twój wiersz, zabawny, szczery, a
jednocześnie pobudza do refleksji nad własnymi myślami
:-) pozdrawiam z uśmiechem :-)
Myśl, jedna myśl, a tak filutna:)
Z podobaniem, pozdrawiam, Sławomirze :) B.G.
Dzięki dziewczyny i ty Anielski chłopcze, że
zechcieliście się ze mną, (a nie tylko zemnie)
pośmiać. Pozdrawiam gminnie uśmiechając się najmilej
jak potrafię:)))
:) Jedna mała myśl potrafi nieźle namieszać :)))
Myśli wypuszczamy w gładkich lub chropowatych słowach.
O nas świadczy nasza mowa.Miłego i udanego dnia:)
Bardzo sprytna myśl na wiersz... Z serdecznościami :)
Wiersz pełen uśmiechu, bardzo ciekawy :) W ten trudny
dla ludzi okres taki wiersz jest bardzo ważny, bo
powodów do uśmiechu nigdy za wiele :) Pozdrawiam
Serdecznie +++
Ciekawie o myśli nie po myśli:)
Msz zdrowo będzie połączyć "niezdrowo". Miłego dnia:)
najlepiej by myśli były zawsze i u każdego pozytywne,
z odrobiną humoru.