myślała
Zawsze myślała czy może ona za mało miłości
mu dała.
Co noc płakała.
StraciĆ się go bała.
I wciąż bez sensu miłośĆ ratowaĆ
Chciała.
On natomiast chciał poczuĆ że żyje.
Nigdy nie myślał że miłośĆ tym zabije.
W tym co zrobił się zagubił,
w swoich myślach się pogubił.
Oboje jakby się znienawidzili.
Z rozmową sobie nie radzili.
czy to możliwe że w miłości się
pomylili?
Tak bardzo się kochali a prawie się nie
znali.
Bardzo ją zranił lecz tego nie widział,
poczucie winy w niej wzbudzał.
Ona tego już nie wytrzymała,
w rozpaczy życie soie odebrała.
On co robiĆ nie wiedział.
Sam załamany wciąż przy niej siedział.
Nie wytrzymał napięcia "żegnajcie"
powiedział.
Czy to możliwe że dwoje się tak kochało
że jedno bez drugiego już żyĆ nie
chciało?
Podobno znowu się połączyli,
Naprawde się kochali.
ale gdzie błąd wcześniej zrobili?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.