Myślę o Nim
Myślę o Nim i zastanawiam się, czy nadal
tak czule i delikatnie całuje?
Czy jego usta nadal takie miękkie i
zmysłowe?
Czy potrafiłby mnie zaczarować, przyciągnąć
swoimi szerokimi ramionami i pieścić
językiem, dłońmi, oczami?
Czy rozpoznałby, że opieram się troszkę
tylko dla zasady?
Czy przerwałby to wszystko i stalibyśmy
skrępowani, w milczeniu, tam ... gdzie
kiedyś?
A jeśli nasze usta by się znowu spotkały i
dłonie niecierpliwe, czy dotarłyby tam,
gdzie jeszcze nie dotarły?
Czy miło by było palcami błądzić po jego
skórze, której tak zawsze sie
przyglądam?
Chciałabym się w Niego wwąchać, wessać...
chciałabym nasmarować Go oliwką i
masować... chciałabym pokazać Mu moje o nim
wyobrażenie, namalować Go swoimi
dłońmi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.