Myśli początek
Jak niebezpiecznie patrzeć w odbicie w
lustrze,
Które skrycie ściska Twój
uśmiech...Nieznane mi
Uczucie, które w półśnie każe wciąż do
przodu iść
Ile to już zachodów trwam, nie znając
swoich dróg
Życia, gdzie jest ten próg tych wielkich
zmian,
Które poprowadzą mnie właśnie tam, do
celu...
Próżno żyję dziś mój przyjacielu, sztucznie
jak wielu
Oszukując własne myśli... Dziś już wiem, że
ten
Wyścig prowadzi na początek zamkiętego
tunelu
Czy wiesz jak niebezpiecznie patrzeć w
odbicie lustrzane?
Nie? Więc dalej skrycie będę ściskał Twój
uśmiech...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.