Myśli pół-radosne
Przez siebie.. Dla Ciebie upadłem.
Łzy piszą się na twarzy.
A serce moje choć na dnie.
Wciąż Szuka i chce marzyć.
O dłoni co czule błądzi
Po skroni i zmysłach.
O tej co snami mymi rządzi.
Kiedy Słońce z horyzontem pryska.
O tych oczach które zwilżą,
Spragnione Ciebie zmysły.
I o dniach co może przyjdą
Oraz o tych które znikły.
Poza światem własnych złudzeń.
Wszystko idzie zwykle źle..
Widzę Ciebie mówisz kocham!
Lecz w tym śnie dziś nie ma mnie .
Komentarze (5)
Spodobało mi się... aż przeniosłam się do innego
świata..
Prawdą jest,że w świecie własnych złudzeń jest jak w
bajce wręcz.A w życiu?...często zauważamy coś* gdy
jest już za późno.A może i lepiej,że Ciebie już nie ma
w tym śnie:)
Bardzo ładny wiersz.Podoba mi się.Zostawiam
+.Pozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba ten sentymencik :)))
taki..sentymentalny ten wiersz. ;)
a że ja lubię sentymenty, to...hehe ;p chyba wiadomo.