Myśli o tym z wyrzutem
[napisane 13-zgłoskowcem]
Żona kupiła borówki amerykańskie.
Zawsze przepadał za nimi, lubił od
dziecka.
Zrobiła deser po obiedzie, w ulubionej
polewie czekoladowej i śmietanowej.
Zjadł ponad setkę jagód, niemal wszystkie
były
bardzo smakowite. Myśli ciągle o tych
dwóch,
które – zdarzyło się - były niesmaczne,
gorzkie.
Szkoda, nie może być w pełni zadowolony.
Że też musiały mu się takie właśnie
trafić!
Wspomina je z wyrzutem, nie może zapomnieć.
Pamięć o tym wciąż nie pozwala mu być w
pełni
szczęśliwym: „Czemu, do cholery, zjadłem te
dwie,
spleśniałe? Dlaczego ona je tu włożyła?”
Zdobył w życiu wiele – żona, dzieci,
rodzina.
Mieszkanie, całkiem przyzwoite, niezła
praca
w fajnym zespole koleżanek i kolegów.
Całkiem nieźle jak na codzienne zarabianie
na chleb. Do sąsiadów też nic nie miał,
naprawdę.
Czasem urlop za granicą, naprawdę
nieźle.
Jednak… jest małe „jednak”. Koledzy ze
studiów…
niektórzy osiągnęli dotąd znacznie więcej.
Jeden z nich jest wiceprezesem w dużej
spółce.
Super służbowe volvo, często gdzieś
wyjeżdża
za granicę. To ważny gość, świetnie
zarabia.
Drugi ma własną, prężną firmę, dorobił się
na jakimś handlu. Ma wielki dom z drugiej
strony
Warszawy. To prawda, że na przedmieściu,
ale
przecież wcale nie aż tak daleko od
centrum.
Często myśli sobie o tym wszystkim z
wyrzutem.
Pamięć o tym wciąż nie pozwala mu być w
pełni
szczęśliwym: „Czemu, do cholery, nie
poszedłem
w tamtym kierunku? Czy przez nią? Tak, to
jej wina!”
https://www.youtube.com/watch?v=BtfGG8dhMNc
Komentarze (19)
a co to za sztuka napisać pamiętnikowe wywody i
podzielić na 13-sylabowe wersy?
Bardzo fajne, świetnie się to czyta.
Bardzo dobry tekst i na czasie. Rany boskie, ale
zawistny dupek! Nie potrafi się cieszyć tym co ma (a
ma naprawdę sporo!) tylko zazdrości innym i ciągle to
roztrząsa. Powinien iść do psychologa.
Niektórzy w życiu wiele zdobywają :)