Na całość
Z pisaniem to jak
z malowaniem.
Jeśli wena jest,
no to pióro bierz.
Powstanie obraz,
wierszowany
bez błędu i plamy.
Serca kolorytem
uraduje,
ja tak myślę,
piszę i maluję.
Lecz nie zawsze,
gdy chandra dopada,
nagle - koloryt spada.
I choć nie wiem,
co by się działo,
dzień ucieka,
idzie na całość.
Dodano: 2013-04-06 20:31:30
Ten wiersz przeczytano 858 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Takie są zasady w psychologi, jeśli dziecko jest
smutne, nieszczęśliwe - nie używa wielu kolorów,
zwłaszcza wesołych barw.:)
Nie porwało mnie, nie czuję, żeby wiersz był wierszem,
raczej rymowanką. Ale może to przez późną porę. W
każdym razie powodzenia w dalszym pisaniu, może coś
innego do mnie przemówi:)
Nie podoba mi się. Proste stwierdzenie faktu
pozbawione poezji.
ładny;)
...kiedy chandra dopadnie nikt tego nie wie
dokładnie..pozdrawiam.
WITAM. TAK MAMY WSZYSCY I Z PISANIEM I Z MALOWANIEM.
POZDRAWIAM