na cny dyżur
żeby wiele nie powiedzieć
opowiadasz - co w gazecie
aby wytrwać w jego świecy
wolisz smażyć tył kotletów
po powtórkach na podwórku
z okrzykami zewsząd paszczy
biegniesz za nim, a pod górkę
ciągle chcesz odpinać zaprzęg
po zmęczeniu, bezskutecznym
gdzieś w przestrzeni obnażoną
kładziesz cię na łyżkę grzecznie
by z przymusu męskość podjąć;
otwórz serce nad ramiona
zamknij guzik od garsonki
dorwij miotły bezlitosność
odleć! lub nieczule dotknij
Komentarze (18)
:)
o przepraszam Beatko - Ciebie to
naturalnie tylko leciusieńko i..
najczulej jak potrafię musnę tą
miotełką po ślicznej buźce.. :-)
dziękuję oczywiście za punkcik!
Czemu nie czule Groszku :)
Pozdrawiam