Na dno zepchnales mnie...
...Tobie i pamieci mojego synka...
Wpatrzona w Twoje zdjecie...
Mysle, jak bardzo zal mi tych naszych
lat...
Jak bardzo zranil mnie ten czas...
A jeszcze nie tak dawno,
szczesliwa bylam...
Usmiechalam sie...
Dzis smutek gosci,
dzis zaluje ze stawil Cie na mojej drodze
Pan...
Juz sie nie podniose...
Zbyt zniszczyl mnie ten czas...
Siegam dna...
Rozpacz nie pozwala mi trwac...
Lzy co rano obmywaja twarz...
Wybacz, ze nie moge przestac kochac Naszych
dni...
Wybacz mi...
...Patryczku... Mama kocha Cie... Pamieta Cie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.