Na dobranoc
I tak do ucha mi szepczesz, że kochasz i
pragniesz.
Że oddasz się cały bez cienia przesady.
Utulisz w ramionach, gdy będzie mi trzeba i
zmyjesz z nas grzech, by każdy był
równy.
Położysz na miejscu ciepłym i gładkim, choć
nie potrafisz być nazbyt przesadnym.
Dopóty, dopóki nie usnę przy Tobie,
pogłaszczesz mą głowę na znak tej
bliskości.
I tak do ucha mi szepniesz, że
kochasz…
autor
Mała Marzycielka
Dodano: 2009-06-10 18:58:59
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
podoba mi się...
to wygląda jak tekst..oddziel wersy