Na dobranoc
zmysły otwiera srebrzysty włóczęga
i bezszelestnie do okien zagląda
uczy dostrzegać małe krople serca
aż lśni granatem gwiazd podniebna łąka
świerszcze się kryją za cieniem komina
by barwy tęczy tłumaczyć Ci nocą
pieszczotą wodząc po ciała krysztale
słodkie marzenia przywożą karocą
staję na palcach do nieba mam blisko
rytm łagodnieje codzienność odchodzi
więc rzeką ciepła z zapachem konwalii
płynę do Ciebie zaprosić do łodzi
autor
Maryla
Dodano: 2009-02-26 23:49:10
Ten wiersz przeczytano 1286 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
...powiem krótko popłynęłam razem z Tobą - przeuroczo
liryczny wiersz!
Księżyc, jak srebrzysty włóczęga - ślicznie... Wiersz
na dobranoc bardzo zgrabny.
Piękna przenośnia. Wyobraźnia działa cuda, a do nieba
blisko......
srebrzysty włóczęga do okien zagląda, świerszcze,
granatem lśni podniebna łąka, pięknie jest u Ciebie
PiEkna bajka na dobranoc dla wszystkich w każdym
wieku.
nie zasnelam,cale szczescie:)i bynajmniej nie dlatego
ze krotki i nie zdazylams ie zanudzic hihih,tak
leciutko,delikatnie,no i stan wlasnie taki
rozmarzony...idealny przed snem:)zajedziesz do
mnie??:)ta karoca?:)