Na drodze do wieczności
Miedzy wyznaczonymi granicami świata
Tworze własną mapę życia
Przez góry, doliny z wiatrem i pod wiatr
Z coraz większym bagażem doświadczeń
W różnych dziedzinach.
Przeszłość z teraźniejszością się splata
Na skrzyżowaniu dróg przystaję
By wybrać właściwą, która wiedzie do celu
Lecz los popycha mnie w nieznaną
przyszłość
Na której wpadam w głęboką wodę
A pływać nie umiem - wpadam na dno
I jak echo się odbijam ale tylko z łaski
Boga
Na nic rozsądek i mądrość człowieka
Gdy brak zrozumienia i poznania wartości
Wielkiego słowa „MIŁOŚĆ” danego
człowiekowi
Na drodze do wieczności
Miłość największym darem Stworzyciela
Trzeba ją pielęgnować i nadstawiać ucha
By słyszeć co mówi do człowieka
Bo tylko z pomocą Boga można stworzyć
Właściwą mapę swojego życia
Komentarze (2)
podpisuję się pod komentarzem Julki56
Pieknie to opisałaś,ale widzisz choć rozumiemy to co
nas dręczy i tak chcemy to wyrzucić z serca.
Pragniemy pokazać innym. Mamy taką potrzebę żeby
się do tego odnieśli swoim sercem zrozumieniem, ale
też i krytyką . Jakoś wtedy lżej się robi na duszy
.Człowiek choć wie co powinien zrobić ze swoimi
wątpliwościami, chętnie zdaje się na radę innych,dgyż
jeden i ten sam problem każdy widzi inaczej. Piszemy
wiersze i ukazujemy w nich wnętrze duszy swojej ku
przemyśleniu. Ale też piszemy o różnej tematyce, aby
ukazać jak widzimy ten świat i ludzi,jego dobro i zło.