Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na dworcu w mieście B.

Ławka jest twarda,
mimo koca pod głową, deska uwiera. O świcie
trzeba szybko się podnosić,
przecierać w pośpiechu zaspane oczy. Płakać
nie wolno. Płacz nic tu nie da.

Obok przechodzą matki. Trzymają mocno
swoje skarby, ciepłe sweterki, bezpieczne łóżka. Zabawki.
Przechodzą obok ojcowie,
na boki się nie rozglądają. Swobodnie,
szybko przechodzą. Drogą ku raju.

Trzeba rozprostować nóżki, więc będziemy Lezginkę tańczyć.
Wejdziemy wtedy na górę wysoką. Na górę
koło naszego domu.
Popłyniemy wymarzonym kursem, morzem. Czarnym?

A tymczasem bolą plecy i zdrętwiały nóżki,
bo ławka jest bardzo twarda.

autor

cii_sza

Dodano: 2018-01-30 19:51:15
Ten wiersz przeczytano 1136 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

anula-2 anula-2

https://www.youtube.com/watch?v=iNTrAopEnFY
Pozdrawiam Ci-szo.

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

"...kolejną deską ratunku" ...lub też jedynym domem.

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Ławka może
być nieznaczącym przystankiem lub kolejną deską
ratunku.

cii_sza cii_sza

Wiersz w oryginale ma nieco inna wersyfikację. Tu, jak
zwykle, nie mieści się:(
Czy Pan Moderator jeszcze o tym pamięta?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »