Psy
ciągłe wycie
ucieczka bez tchu
życie na uwięzi
żadnego snu
czasy polowań
szukanie lisa
strach w nieznanym
pełnią zachwyca
gdy nadejdzie czas
walka pośród nas
rozerwiemy na strzępy
więcej niż można
bezpański się czuje
przeciętnie bury
przemoknięty i głodny
niezdrowy i chłodny
słyszałem gwizdanie
wolności głos
szczególne doznanie
autor
Barszczyk_Wierszokleta
Dodano: 2010-05-11 13:00:24
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Zagłosowałem na ten wiersz, bo czuje w nim jakiś
autentyzm -tęsknotę za wolnością lub zew na
polowaniem.I wszystko wydało mi się prawdziwe.