na dzień dobry
całą noc parapet
coś do deszczu gadał,
ze sto armii stonóg
jakby defilada
na butach dzwoneczki
w ażurowe krople
maszerują równo
wzdłuż i w szerz i w poprzek
tak się sny wgapiły
na szyby w odmętach
spałam czy słuchałam
popatrz, nie pamiętam
na śniadanie rogal
i stokrotki mokre
zmokłeś, masz na ustach
dla mnie deszczu krople
autor
Alicja
Dodano: 2008-08-16 14:43:13
Ten wiersz przeczytano 1308 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
pięknie - co za subtelny klimacik - czarodziejskie
nastroje, jakby za dotknięciem pióra tylko ...i w
oszczędnych wersach... tak lekko.