TAMTA NOC
Pamiętasz te piękną noc
Tylko my, pasiek, koc
Pamiętasz naszą rozmowę
Nigdy jej nie zapomnę
Pamiętasz szum morza
Zero myśli o ranach i nożach
Pamiętasz twoje słowa
Te ostatnie słowa
„Kocham Cię i chce być z Tobą na
zawsze”
Pamiętasz co odpowiedziałam
„Też Cię kocham myszko-kochanie
i nigdy Cię nie opuszczę”
aż gdy wieczność jasnością Boską się
stanie
Przebacz
Tęsknię parząc oczami po mych ranach
Gdybym wiedziała
że to słowa będą ostatnią droga naszego
rozstania
Dziś leże u bram naszego Pana
Chce by dał Ci łaskę zmartwychwstania
Odeszłeś ode mnie bez pożegnania
Zostawiłeś mnie na nędznym świecie
Teraz jestem sama!
Modlę się do Ciebie kochanie
Wieże ze nasza miłość wkrótce
zmartwychwstanie
I piszę ten list ostatni raz
Bo dołanczam do Ciebie
Dołanczam zaraz
Tylko zrobię żyletką jedną ranę
I nasze dusze na wieki będą razem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.