Na imię jej Depresja...
Kolejny wiersz z serii "Zły dotyk"
W pustych oczach nie ma życia
bo umarło... kiedyś tam
Jeszcze tylko siłą woli
Żyła chwilę w swoich snach
Każdy sen się jednak kończy
dzień nastaje rzeczywisty...
Jej na imię jest Depresja
ucieczka jest dla niej wszystkim....
Niemym krzykiem otulona
budowała domek z kart
Resztki marzeń i ufności
ktoś brutalnie znów z niej zdarł..
Więc demony przyzywając
łzy zamienia w pusty śmiech!
Stróżką krwi uchodzi życie....
"NIECH ŻYJE ŚMIERĆ!!"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.