Marzenia
Spalone na stosie
Niespelnione marzenia
Nikt ich juz nie uniesie...
Leza na stercie gluchuch prosb
Brzmieniem przeklenstwa unosza sie w
przesworzach
Plonie w przestworzach stos marzen
Marzen bez przyszlosci
Istota zycia plonie wraz z nimi
I nikt ich juz nie uniesie....
Marzyc to wzbic sie ponad przecietnosc bezdusznych realiow zycia Leczy czy ktos to jeszcze potrafi?!
autor
Tiferet
Dodano: 2007-03-18 11:22:13
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.