Na końcu wszystkich dróg
...
Przyszło mi patrzeć na kolejny dzień
Który tak sennym toczy się biegiem
Nie ma koloru już w żadnej z dusz
Choć zawieszone pod błękitnym niebem
Już namiętności z nich uleciały
Już nawet słowa je nie wzruszają
Gdy tylko szare słonce zaświeci
Gonią za czymś, świat zdobywając
Smutne te dusze, pragną najbardziej
Osiągnąć metę najkrótszą z dróg
Lecz biedne nie wiedza, co tak naprawdę
Na samej mecie szykuje im Bóg
Tak bym pragnęła, choć jedną ocalić
Sprawić, że ona ten swój bieg zostawi
Bo na końcu drogi stoi czarny krzyż
Który milcząc śmiechem się dławi...
...closterkeller...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.