Na krawędzi
Zawsze będę Cię kochać...
Na cienkiej krawędzi życia
powiesiłam więdnące
płatki róż w kolorze miłości
nie do odratowania
...
Na cienkiej krawędzi życia
poślizgnęłam się na łzach
i potłukłam uczucie
o Twoje serce z kamienia
...
Na cienkiej krawędzi życia
zostawiłam płomyk nadziei
spadłam w samotność
a światło w jednej chwili
...
zgasło
...
...ale tylko w samotności
autor
Sad Angel
Dodano: 2006-10-22 14:32:58
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.