Na mojej dłoni lądowisko
Na mojej dłoni lądowisko łez
Bez świateł, bez obsługi
Sen mija albo nie
A wiek wydaje się taki długi…
W oku zaś iskry namiętności
Wypalają ścieżki pożądania
Łzy też obudzone tak bez litości
Wierne towarzyszki oczekiwania
Dłonie może wyschną kiedyś
Namiętność pewnie przygaśnie
Reszta zostanie zaszyta
W dusze na zawsze.
autor
Magdalena Jot
Dodano: 2007-11-17 15:06:21
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Miłość przeminie ,zbledną wspomnienia ,ale przeżycia
zostaną w duszy na zawsze...pięknie napisany wiersz
Lzom powinno sie dac ujscie, niech plyna, potem
nadchodzi ulga... Ale masz racje, rany zostaja... Albo
blizny... Ladny wiersz...
Łzy są potrzebne bo wraz z nimi musi spłynąć wszystko
to co zaśmieca serce. Wzruszający wiersz.