Na niby...
I znowu zrobiłeś to
Kolejny raz zbiłeś go
Kochał cię nad zycie
ty nienawidziłeś go,lecz skrycie
Przy każdej rozmowie go raniłeś
I w nic mu nie wierzyłeś
Nie wiedział co sie dzieje
Ale ciągle miał nadzieje
Ze wszystkie twoje rady
Nie musi schowac do szuflady
Przeliczył się ogromnie
I teraz cierpi monotonnie
Kolejny raz został oszukany
I teraz wie jak ten świat jest zasrany
"Przyjaźń jest piękna piękniejsza od słońca lecz tylko wtedy gdy wytrwa do końca"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.