na otarcie łez
za moim prawym uchem
zamieszkało licho
wysupłuje zza pazuchy wspomnienia
i przeciąga jak smyczkiem po sercu
jesteś gałgankową laleczką
szepcze
wyciąganą spod poduszki
gdy za bardzo dokuczy samotność
na słoneczne dni są złotowłose barbie
o truskawkowym smaku skóry
autor
JagaJesienna
Dodano: 2018-07-07 02:00:23
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ciekawe, pozdrawiam :)
Mnie też teraz coś na otarcie łez :(
Klimat niby obojętny ale wiersz jak dla mnie ma
smutny wydźwięk.
Pozdrawiam :)
Gałgankowymi laleczkami można się pobawić, poprzytulać
a barbie na chwile
pozdrawiam:)
Podoba mi się wiersz, zwlaszcza po przeczytaniu - ku
zrozumieniu - komki Jastrza.
Pozdrawam Jago:)
bardzo wymowne metafory
Życiowe :) Pozdrawiam serdecznie +++
Strychowe, kufrzane, stare laleczki,
zerkają, kukają, spod poduszeczki.
Miłego wspomnieniowego dnia życzę Jago.
Nawet jeśli to licho ma rację, to co z tego?
Doświadczenie uczy, że gałgankowe laleczki to miłość
na całe życie. Natomiast barbie można się chwilę
pobawić, a potem bez żalu odłożyć na półkę, gdzie jest
ich miejsce.
wspomnienia
przeciąga jak smyczkiem po sercu -niezwykle celne
porównanie.