Na pieszo
Nawet nie mam gdzie uciec,
myśli ciężkie jak beton.
Z marzeń okradł mnie głupiec,
do piekła dotrę pieszo.
Znajdę dusz ukojenie?
Tu czas przestał się liczyć.
Z grzechów nikt się nie śmieje,
o reszcie trzeba milczeć.
Banalne, krzywe słowa
ranią, sączą się jadem.
Niepotrzebna rozmowa,
była głupoty przykładem.
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2008-01-11 19:26:44
Ten wiersz przeczytano 795 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
może poczekaj w drodze, ja też w tym kierunku, kiedyś
zamiast milczeć zbyt się rozgadałem
Wiersz piękny, porusza ciekawy temat. Pobudza do
przemyśleń nad życiem. Najbardziej podoba mi się
ostatnia strofa.
niestety jak bardzo byśmy się starali uciekać od
rzeczywistości i tak nie damy radę zostawiam plusa :*
świetny wiersz, lecz do piekła na pieszo to tak nie po
drodze...
Gdzie jak gdzie, ale w piekle dusza ukojenia nie
zazna...
Pozdrawiam
chwyta za gardło-podziwiam
Bardzo smutno i pesymistycznie, ale pi?knie. Do
my?lenia daj? s?owa "do piek?a dotr? pieszo"
Pani Basiu wiersz w treści bardzo wymowny,ale
pesymistyczny...nie mam gdzie uciec...,nie potrzebna
rozmowa,ale dlaczego właśnie rozmowa jest
potrzebna,zwłaszcza dziś brakuje ludziom
rozmowy,mijamy się czasem bez słowa,pozdrawiam.
Rozmowy sa potrzebne,ale bywa tak,ze szkodza...no
coz,Slowa trzeba "przesiewac",by te
"krzywe"odrzucac.Podoba mi sie wiersz.
Myślę, że chodzi o trudność w porozumieniu się
..czasami ludzie się kochają i ...rozstają, bo są do
siebie zbyt podobni, aby sie po prostu dogadać,,,
Coś lub Ktoś bardzo Cię zranił. Ale rozżalenie kiedyś
minie.
Jakze ludzkie doznania..wierze w kazde slowo, ale
znajdzie sie wyjscie, tylko nie padac i wciaz uczyc
sie zyc, to przeciez piekne! Niedlugo wybaczysz sama
sobie bledy, bo wlasciwie co bledem byc moze, gdy
milosc.....ta milosc prowadzi. Swietnie jagodko i tak
szczerze ludzko!
marzenia to jest największy skarb więc je pielęgnujmy
i skrywajmy nie dając ich sobie ukraśc.
Do piekła nie spiesz się wcale...
I na głupotę nie odpowiadaj...
A wtedy nieznane Ci żale...
I można własnymi dróżkami chadzać
a może trzeba rozpocząć rozmowę od nowa ...