Na plaży akrostych w sonecie
Wiersz dedykuję Broni z Kanady za jej piękne sonety życiu wydarte.
Morski wiatr na grzywaczach owiewa
spojrzenia,
Odbity od nabrzeża, po morzu się
wścieka.
Jak łabędź żeglujący w słonecznych
promieniach,
Albo fala srebrzysta co fali ucieka.
W cieniu stromego klifu po wodzie się
snuje,
Efektowną fontanną idąc plażą płacze.
Nade mną jak Anioły stadko mew kołuje,
A ja boso na piasku ślad swój łzami
znaczę.
Na pomoście bursztyny złociste
przebieram,
I układam w serduszka między muszelkami.
Euforyczną poezję z pamięci wydzieram -
Świecącą w gwiazd poświacie smutnymi
oczami.
Pamięć za nią chce odejść, na dnie morza
skonać,
I ból minionych wspomnień na zawsze
pokonać.
A może to sonet w akrostychu?
Komentarze (31)
Podziwiam Twoją wenę, jest piękna:-)
Nie może, ale na pewno i piękny Sonet i Akrostych
Pozdrawiam Andrzeju:-)
przepięknie w moich klimatach - widzę Ty na tej plaży
pod klifem a minęło tyle lat ....
pozdrawiam
Widzę na plaży młodziutkiego chłopaka, który dopiero
co się zakochał, może pierwszy raz. Pozdrawiam
warto było zatrzymać się na dłużej:)
No przecież widać że bardzo aktywna jest, gdzie jej
tam do spania :)
Pozdrawiam
☀
Bardzo obrazowo i kolorowo w Pańskim sonecie, podoba
mi się :) Pozdrawiam serdecznie +++
zdolniacha z Ciebie nie dość ,że akrostych to jeszcze
ukryty w sonecie
miłego dnia:)
Udany akrostych w sonecie:)
Zastanawia mnie ta duża litera w trzecim wersie. Jakoś
lepiej mi się czyta "co pieniąc się wścieka" od "co
się pieniąc wścieka". Miłego dnia:)
jak ma spać a kto ci będzie podpowiadał
prze -----pięknie Dzwońcu piszesz śliczny ten sonet
pozdrawiam
Tak, to sonet w akrostychu, bo najpierw wpisałeś
hasło, a potem dorobiłeś sonet. Sonet jest przedni
Andrzeju. :)
Pozdrawiam staruszka.
Zmysłowo ujęte.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika i skłaniasz do
refleksji na temat wartości naszego życia, któremu
często niestety towarzyszy samotność.
Dziękuję za kolejne odwiedziny. Miło mi będzie widzieć
Ciebie pod jakimś starszym moim wierszem pod którym
nie miałem przyjemności Ciebie jeszcze gościć.
Pozdrawiam:)
Marek
Połączyłeś gatunki,
jak te z barku trunki.
Pozdrawiam Andrzeju.
Z całą pewnością nie śpi!
To jest piękne! Akrostych i taki śliczny sonet w
jednym, to się rzadko zdarza.
Miłego dnia Andrzeju :)