Na początek
Pierwszy obudził się mój oddech
i zatętniło w piersiach życie.
Kolejny dar - znów wiele mogę,
zbiór jasnych myśli w przestrzeń
wybiegł.
Rozwijam motek dobrych zdarzeń,
może pobiegną gładkim torem.
Ktoś je pochwyci i przekaże
temu, co w czarnych myślach tonie.
A dookoła niegodziwość -
knuje, zbierając żniwo podłe.
Ileż by szczęścia się rodziło,
gdyby nie krzywdzić - na początek.
autor
magda*
Dodano: 2017-10-24 15:39:37
Ten wiersz przeczytano 801 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Zosiak.Odwróciłam sytuację.Gdyby człowiek w swej
filozofii życia założył, że wszystko co czyni, do
czego zmierza nie będzie budowane kosztem
wykorzystywania drugiego człowieka to jego relacje z
ludźmi byłyby oparte na pozytywnych emocjach.
Podoba mi się wiersz.
Dwa ostatnie wersy...
nie bardzo rozumiem.
Ale pewnie to tylko mój problem :)
Miłego dnia.
Piękne wersy:)
Pozdrowienia serdeczne:)