Na polanie
W sloncu tonie srodek polany,
wreszcie razem moj ukochany.
Twoja moc pozwala byc jak ptak.
Czy na pewno dzisiaj? cos nie tak?
Drugi raz zle! Nie ma co dumac,
juz nie wychodzi nam to,psia mac!
Mozesz kilka razy..co z tego!
jak obok,to nic milego.
Kazda z wypiekami na twarzy,
o jednym ale celnym marzy.
Co stoisz niemy i polnagi.
Lewus,czy tez brak ci odwagi?
Zabieraj sie razem z workiem,
te dziure moge zatkac korkiem.
To nie jest stan tylko chwilowy
pokrzywiony kiju golfowy
Komentarze (17)
Erekcjato golfowe...hehehe baaardzo dobre...plus z
dużym usmiechem
taka treść, a takie zakończenie. super i do tego
wesoło:)