...na późniejsze wspomnienie...
już z sił opadam
choć w uśmiechu łzy spływają
kiedy widzi się brak serca
dla miłości co życie poświęciła
wiem jak znerwicowanie
człowiekiem trzęsie
niczym starość i nie starość
bliskiej osoby najbliższej
którą widzieć się chce i nie
jak w życiu człowiek
głupi życie swoje poświęca
za dziękuję co nic nie kosztuje
w zbliżeniu człowieka do człowieka
kiedy jeden chce i musi nadzieję dać
inny wszystko olewa
jak kapelan
gdzie ci ludzie są w życiu
co wiarę niosą nadzieję
gdzie ci ludzie co mają
serca przepełnione miłością
widać wyjechali z kraju
jak dobra opieka
za dłoń nie trzyma
za to w usta Boże wchodzi...
Komentarze (8)
w:)pozdrawiam i słoneczny:)przesyłam
wyjechali...ale jeszcze nie wszyscy
Śliczny :-)
Ciekawie to ujęłaś, rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
refleksyjnie ...trudno wybrać co lepsze ...
pozdrawiam :-))))
Miłego weekendu
Ptaszek na dachu czy może gołąb? W garści czy na dachu
marzenie? Wysoko spoglądam i nie widzę, oślepia słońce
a zwierzę tam siedzi!Bardzo dobre słowa ,tak to w
życiu jest niestety .
dobry optymistyczny wiersz Pozdrawiam:))