Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na rękach staję

Pomysł podrzuciła mi Mily ...więc podszedłem do niego z uśmiechem ...


całą emeryturę
żonie oddaję
jeszcze na rękach
do góry nogami staję

i trzepie mnie
z każdej strony
odnajdując zaskórniaka
na czarną godzinę
zostawionego

pomyślałem sobie
gdy obiadu nie dostanę
to przeżyć dam radę

a tu jeszcze większą
wiję miałem

od tygodnia
poniewieram się jak pies
takie życie moje jest

zimno
też mi doskwiera
widząc to sąsiadka
czarną kawę
z kromką chleba podała
i tak mi życie uratowała


Autor Waldi

autor

waldi1

Dodano: 2020-11-06 00:00:02
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

to trzeba emeryturę przekierować na sąsiadkę z
uśmiechem pozdrawiam Robert

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »