Na skrzydłach miłości
Miłości! Znam ja sztuczki twoje
Obudziłaś w mej duszy śpiące niepokoje,
Słodkim swym szeptem mój rozum uśpiłaś.
Me myśli rozsądne w miłosne zmieniłaś.
Nic już nie mogę zrobić – wpadłam w
twoje sidła,
Unoszę się w obłokach na twych białych
skrzydłach,
Latam i latam pomiędzy chmurami,
Na skrzydłach miłości zwanych
marzeniami,
Wysoko w nieba błękitne obłoki,
Tam gdzie słońca promień dosięga mnie
złoty,
Tam gdzie radości mieści się kraina,
Tam gdzie sekundą wydaje się godzina,
I tak latając na skrzydłach miłości
Słyszę „czas wracać do
rzeczywistości”,
I spadam z nieba, na twardą ziemię,
Gdzie smutny swój żywot wiedzie ludzkie
plemię
I muszę ciągle próbować jak oni,
Skrzydlatą miłość znowu dogonić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.