zima w duszy
zamarznięty deszcz
wielki lodowy kolos
na śniegowych nogach
chyboce się od ciepła
nieśmiałego
głuchy garnek jako czapka
i niby guziki -
- pokątne spojrzenia
chuchniesz, żeby się roztopił
czy zostawisz zimę w duszy?
zamarznięty deszcz
wielki lodowy kolos
na śniegowych nogach
chyboce się od ciepła
nieśmiałego
głuchy garnek jako czapka
i niby guziki -
- pokątne spojrzenia
chuchniesz, żeby się roztopił
czy zostawisz zimę w duszy?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.