na szczycie marzeń
płynąc po runie myśli wczorajszych jutra
stykając końca dobijam do portu skrawka
swych marzeń w których na szczycie ty
stoisz
dryfując pomiędzy słowami gubiąc co rusz
małe
litery ścierając ślady już pełnych linijek
jeszcze
tak dużo a zawsze niewiele byle by bliżej
razem
autor
Emilia Szumiło
Dodano: 2007-01-31 17:49:19
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.